-Co tu się dzieje? [szef]
-Panie Szefie.Melduję że Slavik dostał sraczki,mówiłem Haberowi żeby go zastąpił a ta świnia nie chce [Kania]
-Niechce? Koledze niechce pomóc? Haber leserze jeden już mi na patrol!
-Tak jest panie szefie! [Haber]
-No! [szef]________________________________________________________________________
-Powiedział to co wszyscy wiemy.Jesteś marną,niemiecką,gnidą! [Kania]
-Ty parszywy Polaku!Zgnijesz w pierdlu! [Umbach]
________________________________________________________________________
-O co zostaliście oskarzeni? [Von Nogay]
-Melduję posłusznie że zostałem oskarżony o ambitacje w latrynie! [Kania]
-Jak to? [Von Nogay]
-To było tak.Spytałem pana sierżanta czy wie dlaczego oficerowie piją czarną kawę.On mówi że nie wie.Na to ja mu mówię 'żeby gówno glanc miało!'
-WAS !!!!!!!!!!!???????????
________________________________________________________________________
-Co tu się stało? [sierżant]
-Uczyliśmy się śpiewać hymnu i pan kapral zadał Benedykowi dziwne pytanie.'Po co wy Benedek nosicie te głupawe węgierskie wąsy chodźcie
tu to was ogole'.Myśleliśmy że on żartuje ale on powiedział że nas wszystkich ogoli,a pana sierżanta to zaprzeproszeniem zarżnie jak świnię
A potem powiedział 'Na koniec wykastruję najjaśniejszemu panu!' [Haber]
"Pan sie nawet nie kwalifikuje do sądu dla ludożerców buszmenie"
"Niech Pan stąd wyjdzie bo nie mogę na Pana patrzeć, bydlaku !"
Mega film !
Gadaj bydlaku kim jesteś zaraz bo inaczej łeb ci rozwalę!...:)
http://www.przeklej.pl/plik/zarabiaj-w-sieci-kopia-txt-0036s89ubbq4
Jak tylko widzę ten cytat, to w główce od razu słyszę akcent i sposób wymowy Kowalewskiego w tej scenie, w połączeniu z mimiką twarzy :)
"Im mniej wiesz, tym krócej cię przesłuchują" - zmyślnie udający wariata Chudej.
"masz (przypina Kania medal skacowanemu Haberowi),.............................za ochlejstwo..." scena mało nie jeb*em :-)
Scena z inspekcją generała i papugą
G: Co tu to robi! Uciszcie to!
(Kania zza ściany szamoce się z Baldinim w końcu wypycha go)
G: To pański ptak?
B: Nie to własność Oberleutnanta von Nogaja..
G (do tych dwóch ordynansów): Proszę przygotowują ptaka do działalności dywersyjnej. Ten ptak będzie żywą ulotką defetystyczną.
(Przychodzi von Nogaj)
G: To pańska papuga?
V: Tak
G: Pański ordynans?
V: Tak
(Papuga zaczyna się drzeć "Pfepfer,Pfepfer!")
G: Co ona z tym pieprzem!?
B: To jej ulubiony przysmak. Pan Nogaj zawsze jej daje..
G: Zadajcie pieprzu papudze!
(Baldini daje pieprz a papuga zaczyna mówić to co von Nogaj jej nie uczył :))
V: Doprawdy nie rozumiem, uczyłem jej tylko patriotycznych sentencji
G: A i nagle zmieniła poprawność polityczną tak!
V: Papużko Nieder Frankreich!
(Papuga General Idiot, Idiot!)
(Nogaj z charakterystyczną miną)
V: Dopiero co wyszedłem z czubków. Powieszono mnie w latrynie. Nie czytam Karola Maya...
Jeder Schuss ein Russ, j
eder Stoß ein Franzos,
jeder Tritt ein Britt,
jeder Klapps ein Japs
Skąd wzięliście te chorobliwe głupstwa, freitrze? Czyżby to kolejny wymysł któregoś z tutejszych idiotów? :D
A mnie jako miłośniczce kotów zawsze najbardziej podobało się pierwsze zdanie, które wypowiada Kalina Jędrusik do kota: "Przecież ci tłumaczyłam, że żółte ptaszki są niesmaczne". Często je cytuję jak moje koty domagają się czegoś, czego nie mogę im dać. Chyba nikt o tym nie wspomniał. Ale oczywiście lubię mnóstwo innych tekstów, które cytowaliście.
No a Kania z szefem kompanii na rozmowie u kapitana Wagnera w sprawie orderu dla Kani, to co? No a na drugim miejscu dla mnie to faktycznie "załatwienie" z szefem, żeby Chaber poszedł na patrol
Przyjazd Generała i wszystkie sceny jaki burdel na jednostce panuje. Nieogoleni żołnierze na warcie, służba w jednym bucie, Papuga, powrót von Nogaja ze szpitala...
https://www.youtube.com/watch?v=7WxwOrz4UiY
Nie zdziwię się, jeśli dziś będzie twierdził, że napadła go załoga angielskiej łodzi podwodnej, która jakimś cudem ominęła blokady na Morzu Czarnym, wpłynęła do Dunaju, jakimś dopływem dostała się do nas, potem rurami kanalizacyjnymi podjechała do sracza i zakotwiczyła w oczekiwaniu pana Oberleutnanta, hohoho. :D
Generał: Dlaczego szereg niewyrównany?
Benedek: Panie generale, melduję posłusznie...
G: Was?! Anhalten! Kto was zrobił dowódcą warty, idioto? Jak się nazywacie?
B: Bendek Lajos.
G: Hmmm, Madziar - pewnie cikosz albo koniokrad. W najlepszym razie muzykant... Hehehe! O, taaaaak. Dlaczego wartownicy
nie są ogoleni? Wyglądają jak szympansy? Żołnierz powinien iść na wartę jak do ślubu, kanalie jedne! Zapisać nazwisko tego durnia i osadzić w areszcie! Zarządzić zmianę całej warty w koszarach! Jedziemy dalej!