Ile razy go oglądam, tyle razy znajduję w nim coraz to nowe sceny, z których się śmieję. A sekwencja na lotnisku ze strażnikiem i potem z kierownikiem lotniska to po prostu arcydzieło. Sceny z ZOO też są niezłe, no i te z komisariatu. Stary, dobry humor.... I pomyśleć, że ani razu nie pada tam nieprzyzwoite słowo, a jest wesoło! Dziś w komedii musi się pojawić chociaż słowo "dupa", bo inaczej nie ma zabawy.